zuzia22
Gość
|
 |
Wysłany: Czw 15:56, 06 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Chodzi o to , że mój piesek a zostać uśpiony!!! Nie wiem jak ja to ptzerzyję(czy ja to przeżyję!)! Czy mieliście już taką sytuację?
Sorki za takie pismo ale ja ryczę!
|
|
Emeczka
Nowiutki
Dołączył: 25 Paź 2005 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z miasta ;) |
|
 |
Wysłany: Pią 9:20, 28 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
a czemu ma być uśpiony? chory jest? ja nie miałam takiej sytuacji, bo nawet nie mam psa, ale jak bym miała, to też nie wiem jak bym przeżyła
|
Post został pochwalony 0 razy
|
a.k.p.
Admin :P
Dołączył: 23 Paź 2005 |
Posty: 53 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Jastrzębie Zdrój |
|
 |
Wysłany: Nie 15:40, 06 Lis 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Bardzo mi przykro z powodu Twojego psiaka... czasem jest to jedyne wyjście... przeżyłam to... zaraz pewnie znów zaczne zalewać się łzami ale mimo to opiszę tą historię... Lucky był z nami 11 pięknych lat. Ja i moje rodzeństwo dorastaliśmy ucząc się miłości i odpowiedzialności od Lakusia. Był najwierniejszym z przyjaciół... rok temu przed świętam Bożego Narodzenia było z Nim coś nie tak... zabraliśmy go do weterynarza... badania, papiery, czekanie... i wyrok zapadł - rak - zabójca... więcej nie chciałam słuchać. Pani weterynarz dała nam śreodki przeciwbólowe i powiedziała, że zrobi to po świętach... ale i tak święta nie były tymi samymi świętami co zwykle... 3 stycznia Lucky dostał zastrzyk, który nie bolał tak jak cierpienie... tak bardzo mi go brak ale wiem, że teraz biega po łąkach za Tęczowym Mostem...
Jesteśmy z Tobą... nawet w tej ostatniej chwili... Trzymaj się!
|
Post został pochwalony 0 razy
|