Autor |
Wiadomość |
kuunik |
Wysłany: Pon 21:37, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
wsyp mu zwykły piasek i zobacz czy tez tak bedzie sie zachowywał i wtedy zauwazysz czy to jest wina żwirku  |
|
 |
Paola |
Wysłany: Pon 20:05, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
nawet do niego niee wchodzi ja go wkładam to sobie powąchał i wyszedł. Ale tio ajkiś żwirek silikonowy może dlatego nie chce  |
|
 |
kuunik |
Wysłany: Pon 19:49, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
moje odrazu chodziły do zwirku
poprostu mają to w genach.
ale kotek unika piasku czy nie chce do niego sikac? |
|
 |
Paola |
Wysłany: Pon 14:08, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
To do wychowania się tyczy wiec pisze tu Jak nauczyć małego kotka robiś do żwirku Pomóżcie :!: :!: |
|
 |
a.k.p. |
Wysłany: Czw 16:55, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
hehe dzieki Agata a tam znam od razu... poczytałam, poszkoliłam i coś się wie
Uciekanie z posesji za wszelką cene jest naturalnym zachowanie u psów nudzących się w domu, pozostających w domu na wiele godzin bez towarzystwa oraz propstu takich, które lubią wycieczki. Powodem mogą być też suczki w okresie ruji.
Punk wyjścia:
a) zająć psa szkoleniem, skupieniem uwagi na Tobie, zabawą z Tobą no i nie można pozostawaić uciekającego psa samego w ogrodzie,
b) moi znajomi pod płotem w ziemi mają beton od kiedy kupili malamuta...
Ciągnięcie na smyczy - problem wielu posiadaczy psów. Po pierwsze nauka chodzenia na luźnej smyczy. Polecam metode drzewka - pies ma zwykłą obrożę i zwykłą smyczy gdy tylko smycz się napnie - stajesz i stoisz tak długo aż pies nie odwróci głowy w Twoją stronę by sprawdzić dlaczego nie idziesz. Znów ruszasz i znów to samo - napięta smyczy stoisz, luźna idziesz. Zwykle po paru próbach pies łapie o co chodzi ale potrzebna jest duża dawka cierpliwości.
Możesz też nauczyć psa równać (przydatne na spacerach w mieście między ludźmi). Metod jest sto tysięcy. Opiszę Ci jak ja nauczyłam: za pomocą smyczy i obroży przyciągnełam ;)psa do lewej nogi i nagrodziłam (smakołyk). Za każde przyjęcie pozycji przy lewej nodze - nagroda. Potem 2-3 kroczki przy nodze - nagroda. Coraz więcej kroków i w końcu komenda - równaj. Gdy pies odchodzi na boki skracasz smycz i ''równaj'' gdy pies równa - nagroda. Do skutku. Cierpliwości jeszcze więcej niż przy metodzie drzewka
No cóż... mnie psy nauczyły cierpliwości
a teraz namawiam rodziców na flatopodobnego biedaczka ze schroniska. Psia zaczyna tam marnieć  |
|
 |
kuunik |
Wysłany: Śro 17:57, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
a.k.p. powinna Ci pomuc bo ona się zna a ja hmm ... powiedziec NIE i już z moim takich problemów nie ma no moze tam ryje gdzie popadnie ale jak powie sie NIE to przestaje |
|
 |
dynia |
Wysłany: Śro 16:46, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mam dokładnie takiego samego psa(tylko tyle że jak pod bramą nie przejdzie to po bramie) więc puszczam go swobodnie bez smyczy i już |
|
 |
Paola |
Wysłany: Śro 15:33, 24 Maj 2006 Temat postu: Jak wychować zwierzaka?? |
|
Mam problem z psem. Jest taki wędrownik że ciągle kopie dołki pod ogrodzeniem i wychodzi. Kiedy się z nim wyjdzie na spacer na smyczy to się okropnie wyrywa i ciągnie mnie za sobą. Co zrobić żeby go wychować  |
|
 |